Savoir-vivre w Japonii

Często krajem docelowym dla wielu wakacyjnych podróży staje się Japonia. To fascynujące państwo budzi zrozumiałą ciekawość z uwagi na zupełnie inną kulturę od naszej. Wybierając się do Japonii, warto zapoznać się wstępnie z obowiązującymi tam zasadami dobrego wychowania. Pomoże to zachować się właściwie podczas spotkań z mieszkańcami kraju kwitnącej wiśni. Być może nawet wzbudzimy ich sympatię i zechcą nas zaprosić do siebie kolejny raz.

Jak się przywitać?

Na przywitanie obowiązuje ukłon, nie typowe dla Europy podanie drugiej osobie ręki. Nie wypada więc wyciągać dłoni w znanym nam geście, bo zostanie to niezrozumiane lub potraktowane jako afront. Witając się z Japończykiem, trzeba się ukłonić. Głębokość skłonu służy do wyrażenia szacunku drugiej osobie, czyli może być różna. Podczas standardowych spotkań witać się można tylko lekkim pochyleniem głowy, gdy jednak rozmówcą jest osoba starsza lub pełniąca istotną funkcję, wypada pokłonić się znacznie głębiej.

Pomocne wizytówki

Jeśli chcesz uchodzić za dobrze wychowaną i światową osobę, przyda ci się bloczek wizytówek ze swoimi danymi. Takie bileciki wręcza się praktycznie przy każdym spotkaniu i jest to dobrze widziane. Brak wizytówki dla Japończyka może m.in. oznaczać, że jesteśmy osobą nie wartą bliższego zainteresowania, jakimś nieokrzesanym prostakiem. Oczywiście musimy też brać wizytówki, które wręczają nam inni ludzie. Samo przyjęcie wizytówki do niczego nie zobowiązuje, jest po prostu miłym gestem.

Savoir-vivre w JaponiiWarto się uśmiechać

Ponura mina nie świadczy o nas dobrze. Rozmawiając z Japończykiem warto się uprzejmie uśmiechać, co będzie dowodem na to, że znamy zasady dobrego wychowania i umiemy je wykorzystać. Z pewnością będąc w Japonii zauważycie zresztą, że większość spotykanych osób od razu się rozpromienia. Pamiętaj jednak, że uśmiech nie oznacza śmiechu czy ciągłego chichotania. Jeśli chcesz wywrzeć dobre wrażenie na rozmówcy, możesz wpleść w swoją wypowiedź jakiś dowcip, ale nie jest to konieczne.

Boso na pokoje

Zwyczaj zdejmowania obuwia po wejściu do wnętrza domu jest znany również w Europie, ale w Japonii jest o wiele bardziej restrykcyjnie przestrzegany. Z koniecznością wejścia boso do środka spotkasz się w mieszkaniach prywatnych oraz w części restauracji, hoteli i podobnych punktów (zwłaszcza tych, które chwalą się domową atmosferą). Czasami gość otrzymuje parę butów na zmianę. Niezależnie od tego istnieje jeszcze inny zwyczaj – do toalet również wchodzimy bez butów, w których przyszliśmy. W tym miejscu używa się zupełnie innego obuwia, specjalnie przeznaczonego i najczęściej dostępnego już w toalecie.

Trzymaj nos  na wodzy

W Japonii nie wypada kichać ani smarkać – zakatarzone i uczulone osoby mają więc naprawdę „przekichane”. Ktoś, kto publicznie kicha czy ciągnie nosem, albo używa w towarzystwie chusteczki by pozbyć się wydzieliny, spotyka się z bardzo niemiłymi reakcjami. Chcąc uchodzić za osobę dobrze wychowaną, wszystkie odgłosy ze strony nosa trzeba więc ukrywać i wydawać dopiero wtedy, gdy zostaniemy sami. Może to być wyjątkowo trudne.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here